28 lis 2013

Dla Pań po 30-stce

Najpierw zauroczyły mnie opakowania. Piękne, eleganckie i szklane czerwone słoiczki. Wyglądają przepięknie na toaletce.




Zaciekawił mnie też kuszący napis - "kuracja hialuronowa".
Dziś przybliżę Wam 3 kremy z serii Anti-Aging Kuracja Hialuronowa od Floslek.


Co obiecuje producent
Przeciwzmarszczkowy krem na dzień spf 15 - Krem pobudza proces odnowy komórkowej, poprawia wygląd, koloryt i kondycję skóry. 
Skóra gładka, jędrna, miękka i aksamitna w dotyku, o promiennym blasku i młodszym wyglądzie.


Przeciwzmarszczkowy krem na noc - Krem widocznie wygładza skórę, zmniejsza ilość płytkich zmarszczek i głębokość utrwalonych. Drobnocząsteczkowy kwas hialuronowy natychmiast wypełnia zmarszczki i bruzdy.
Skóra odzyskuje blask oraz jednolity i naturalny koloryt. Jest elastyczna, sprężysta i miękka w dotyku.

 Ponieważ skończyłam już 30 lat i niestety obserwuję już pierwsze zmarszczki ochoczo wzięłam się do smarowania.

 

Moje wrażenia: Kosmetyki zapakowane są w zafoliowane kartoniki. Słoiczki zawierają po 50ml. Obydwa kremy mają dość zbitą w opakowaniu a jednocześnie lekką w nałożeniu konsystencję. Zapach jest wyczuwalny, dość przyjemny i szybko zanikający. Kremy idealnie się nakładają i nie pozostawiają tłustej warstwy a raczej lekką powłoczkę ochronną. Szybko się wchłaniają, skóra się nie świeci. Krem na dzień dobrze się sprawdza pod makijaż. Plus za filtr.

Efekty: Kosmetyki są bardzo wydajne, stosowałam je dobrych kilkanaście tygodni. Pierwsze efekty zauważyłam już po pierwszym tygodniu. Ale oczywiście nie mam tu na myśli zaniku czy spłycenia zmarszczek. Zniknęły suche miejsca na policzkach i w okolicach brody, skóra stała się aksamitna. Podczas stosowania tych kremów faktycznie odnotowałam poprawienie kondycji skóry tzn. stała ona się bardzo miękka, dobrze nawilżona i jej odcień się ujednolicił.
Nie zauważyłam większego wpływu na zmarszczki. Jednak podoba mi się stan mojej cery podczas używania kuracji hialuronowej. Miękka skóra o ładnym odcieniu to mi się podoba!
Co jednak mnie rozczarowało to to że Hyaluronic Acid w obu kremach jest na samym końcu dość długiego składu. W praktyce oznacza to że w pudełeczku jest go bardzo, bardzo mało...
Jednak kremy u mnie sprawdzają się bardzo dobrze i chętnie ich używałam. 
Co jeszcze mi się nasuwa na myśl to to że krem na noc mógłby być bardziej treściwy.
Cena za każdy krem to ok 25zł więc myślę że adekwatna do zawartości opakowania.
Sądzę że kremy te są warte wypróbowania.

Krem pod oczy z serii anti aging kupujemy w zafoliowanym kartoniku który skrywa plastikową tubkę o pojemności 30ml. Cena to ok. 20zł. 



Zdaniem producenta:

Krem zawierający kwas hialuronowy dostarcza skórze substancji budulcowych i odżywczych, przyspiesza proces regeneracji.

Drobnocząsteczkowy kwas hialuronowy natychmiast wypełnia zmarszczki i widocznie wygładza skórę. Kwas hialuronowy zmniejsza też ilość płytkich zmarszczek tzw. kurzych łapek. Olej arganowy uspokaja podrażnioną skórę, uzupełnia niedobory bariery lipidowej warstwy rogowej naskórka, działa przeciwzmarszczkowo. Peptydy sojowe przyspieszają metabolizm komórkowy, co wpływa na poziom dotlenienia komórek. Chronią skórę przed promieniowaniem UV. Krem wyraźnie zmniejsza oznaki starzenia. Poprawa napięcia, jędrności i elastyczności skóry wokół oczu. Wygładzenie zmarszczek i rozjaśnienie cieni pod oczami. Redukcja podpuchnięć. Objawy stresu zniwelowane.
 
Moje wrażenia: Konsystencja lekka. Nie lepi się i bardzo dobrze się nakłada oraz jest wydajny. Jest to moim zdaniem dość przeciętny krem pod oczy. Faktycznie nawilża, nie pozostawia tłustej warstwy, nie podrażnia oczu, nie powoduje uczucia mgły na oczach. Wydaje mi się że pozytywnie wpływa na opuchnięcia. I to tyle. A kwas hialuronowy znów na ostatniej pozycji... Raczej nie kupiłabym go ponownie gdyż wolę żele do powiek i pod oczy ze świetlikiem które u mnie perfekcyjnie łagodzą stany zapalne i koją zmęczone powieki.

Składy i opisy tych kremów znajdziecie na stronie Floslek KLIK
 Miałyście któryś z tych kremów? Jeśli tak to podzielcie się wrażeniami.

26 lis 2013

YSL jesień/zima 2013

Dziś moje odwzorowanie makijażu Downtown Girl – Electric Chic prezentowanego przez YSL.
Wykonałam go dla magazynu e-makeupownia. W magazynie znajdziecie zdjęcia krok po kroku jak go wykonałam. Szukajcie na stronie 46-47 KLIK




Oryginał i paletka z kolekcji wyglądają tak:

 
Źródło: grafika google



Jak Wam się podobam w takim wydaniu?

24 lis 2013

Czekolada na jesienne wieczory


Dawno nie publikowałam żadnego stepu. Dziś pokazuję makijaż który jest szybki i gdy nie mam pomysłu jak się pomalować stawiam właśnie na coś takiego.
Makijaż może posłużyć i na wieczór (wtedy użyjcie mocniejszych kolorów) lub na dzień (postawcie na mniej nasycone odcienie) 





Użyte kosmetyki: baza pod cienie ud, brązowy (czekoladowy) i biały cień z paletki sleek ultra matte darks, różowy oraz róż opalizujący na złoto z paletki sleek oh so special (organza i gateau), liner miss sporty, tusz benefit, brązowa kredka lily lolo oraz pędzle maestro

Wykonanie:

1. Nakładam bazę pod cienie i biały, matowy cień nanoszę na środek powieki
2. Matowy, czekoladowy brąz nakładam na początek i koniec powieki oraz lekko w załamaniu (rozcieram dokładnie)
3. Połyskujący, różowawy odcień nanoszę ponad białym kolorem
4. Robię kreskę linerem
5. 3/4 dolnej powieki zaznaczam brązową kredką którą rozcieram brązowym cieniem a początek dolnej powieki maluję różem opalizującym na złoto. Dokładnie rozcieram w miejscu połączenia z brązem
6. Tuszuję rzęsy i gotowe :)




Ps. Step robiłam cyfrówką a efekty końcowe lustrzanką stąd lekka różnica w odcieniu.

Mam nadzieję że moja czekoladka Wam smakuje :)))))

20 lis 2013

Lata 20-te ...

Zawsze miałam ochotę wykonać taki makijaż ale jakoś mi było nie po drodze.
Ale w końcu nadarzyła się okazja i zrobiłam go dla e-makeupownii.


To stylizacja na lata 20-te (mam nadzieję że widać) a mnie osobiście kojarzy się z filmem Wielki Gatsby (tym z 2013r.)



Jak Wam się podobam w takim wydaniu? Powiem że miałam sporo zabawy z zakrywaniem brwi :)

Do makijażu użyłam TYCH rzęs 


Zachęcam do obejrzenia całego numeru tutaj KLIK

18 lis 2013

Już jest :) Numer 6.

Dzielę się wieścią.
Już jest. Jeszcze gorący i pachnący.
Numer 6 e-makeupownii. KLIK 

http://e-makeupownia.pl/

W nim moje 3 prace. Każda w innym stylu. Nie pokazuję miniaturek abyście miały niespodziankę.
Dodam że wersja papierowa jest już blisko. Więc każda opinia Czytelniczek jest bardzo, bardzo ważna dlatego jeśli macie jakieś sugestie i propozycje co zmienić, i czym jeszcze pisać itp. to podzielcie się tym na FB magazynu.


Podoba się 6?

6 lis 2013

Okładka

Wiem wiem że ostatnio mnie tu prawie wcale nie ma ale mam tyle zajęć że brakuje mi czasu. Do tego aura za oknem nie zachęca mnie do niczego sensownego.
Ale dzielę się z Wami piękną okładką 6 wydania magazynu e-makeupownia KLIK
Cały numer będzie dostępny w drugiej połowie listopada a w nim wiele, wiele inspirujących rzeczy.



Jak zwykle jestem zachwycona genialną stylizacją i makijażem Ani z tego bloga KLIK

A Wam jak się podoba??? I w ogóle czytacie e-makeupownię?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka